11 lutego 2024 r. w kościele klasztornym w Dębicy była sprawowana Msza św. dziękczynna za życie śp. Heleny Kmieć, świeckiej wolontariuszki misyjnej, zamordowanej w Boliwii.
Eucharystii przewodniczył ks. Paweł Wróbel SDS – postulator procesu beatyfikacyjnego Heleny, koncelebrował ks. Jan Krupa, proboszcz parafii Matki Bożej Anielskiej w Dębicy i ks. Ireneusz Stolarczyk, kapelan domu generalnego sióstr służebniczek. Podczas okolicznościowej homilii kaznodzieja opowiedział o pracach, jakie są podejmowane w związku z jej procesem. Kiedy po tragicznej śmierci zaczęły docierać informacje o tym, że Helena cieszy się opinią świętości oraz o łaskach, jakie są wypraszane za jej wstawiennictwem, abp Marek Jędraszewski wszczął przygotowania do procesu beatyfikacyjnego. W 2023 roku zostały zebrane materiały oraz wszelkiego rodzaju pisma związane z historią życia Heleny, począwszy od aktu urodzenia, aż po akt jej zgonu. Te materiały pokazały, jak powiedział Postulator, że Helena „Całe swoje życie, całą swoją historię życia budowała na dwóch fundamentach, które były bardzo ważne. Zawarła to w słowach, które być może już kiedyś słyszeliście, kiedy w jednym z podań misyjnych, na pytanie „Dlaczego chcesz wyjechać na misje?” odpowiedziała:
Otrzymałam łaskę Bożą, czyli 5xD – DAR DARMO DANY DO DAWANIA – i muszę się tym darem dzielić. Wszystkie umiejętności i talenty, które posiadam nie są po to, żeby służyły mi, ale są po to, żeby służyły innym. Największym darem, jaki w życiu mam jest to, że poznałam Boga i muszę się tym darem dzielić. Nie mogę go zatrzymać dla siebie.
W listopadzie 2023 roku po wydaniu przez Konferencję Episkopatu Polski pozytywnej opinii o wszczęciu procesu beatyfikacyjnego, abp Marek Jędraszewski wysłał prośbę do Stolicy Apostolskiej o pozwolenie na jego rozpoczęcie w archidiecezji krakowskiej. Ks. Paweł Wróbel SDS dodał też, że „Proces beatyfikacyjny Heleny będzie prowadzony z tytułu heroiczności cnót, a nie z tytułu męczeństwa. Może to jest też znak od Pana Boga dla nas, że mamy przede wszystkim pokazać piękno jej życia, a nie tragiczną śmierci, którą poniosła siedem lat temu w Boliwii”.
Na koniec, zwracając się do obecnych w kościele Postulator powiedział: „Moi Drodzy, (…) być może za kilka lat będziemy mogli cieszyć się tym, żeby nazywać Helenę błogosławioną”.
W oprawę liturgiczną Mszy Świętej zaangażowały się siostry służebniczki oraz „Dżentelmeni na 5”, czyli chłopcy zaangażowani w projekt związany z postacią Heleny Kmieć „Podaj dobro dalej”.
Po Eucharystii do zebranych w kościele zwróciła się Mariola Kaźmierska, przedstawicielka Fundacji im. Heleny Kmieć, która w krótkim słowie ukazała Helenę jako osobę „nie wybitnie uzdolnioną, ale taką, jak my”. Dodatkowo, w przedsionku kościoła można było obejrzeć wystawę poświęconą Helenie oraz wpisać się do księgi pamiątkowej.
s. M. Agnieszka Piaskowska