W Uroczystość Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny, 8 grudnia ubiegłego roku, Papież Franciszek ogłosił Rok Świętego Józefa. W napisanym z tej okazji Liście apostolskim „Patris corde” Ojciec Święty nie tylko odkrywa przed wszystkimi wiernymi swoje osobiste nabożeństwo do św. Józefa Oblubieńca Najświętszej Maryi Panny, ale również pomaga nam spojrzeć na tego Męża Sprawiedliwego, jako na „Ojca czułości”, „ukochanego Ojca” , „Ojca w posłuszeństwie”. Papież wskazuje na św. Józefa, jako „Ojca pracy”, „Ojca będącego w cieniu”, „Ojca z twórczą odwagą”. Odsłania przed nami tajemnice swojej osobistej modlitwy do tego Patrona, jaką praktykuje od ponad 40 lat.
List apostolski oraz odpusty, jakie możemy uzyskać w tym roku są darem wspominającym 150 rocznicę ustanowienia św. Józefa Opiekunem Kościoła Powszechnego. Tego aktu dokonał bł. Papież Pius IX.
Słowo Boże odsłania nam św. Józefa, jako odpowiedzialnego, czujnego i szalenie odważnego opiekuna Maryi i Jezusa. I chociaż nie możemy odnaleźć w Biblii ani jednego jego słowa, jasno dostrzegamy jego wiarę i czyny. Św. Józef jest właśnie świętym „drugiego planu”, ale widzimy jak ważnym, ponieważ jest oparciem i świadkiem zbawczych tajemnic życia Matki Bożej. Wypełnił swoje życiowe powołanie słuchając, wierząc i wypełniając słowa, jakie były mu przekazane przez Anioła. U boku Maryi staje przed nami Opiekun, Ojciec, Mąż Sprawiedliwy, wierny Prawu i wierny w miłości.
https://liturgia.wiara.pl/doc/6645643.Odpusty-na-Rok-Swietego-Jozefa
W Liście apostolskim Papież Franciszek, jak to bardzo często czyni w obecnym czasie pandemii, powraca do wspólnych dla całego świata doświadczeń cierpienia i niepewności spowodowanych przez Covid-19. Wskazuje na św. Józefa, jako świętego od trudności, a może bardziej świętego, który w „problemie widział szansę”. Do takiego spojrzenia na trudną rzeczywistość zaprasza nas wszystkich. W ogromnym kryzysie ojcostwa, który jest chorobą współczesności, duchowe ojcostwo przypisane jest osobom odgrywającym szczególną rolę w życiu innych i św. Józef jest tu szczególnym przykładem. Zawstydza nas odpowiedzialnością, skromnością, dyskrecją stając się wychowawcą i opiekunem dla Jezusa, ucząc Go przy tym pracy cieśli. W wieloletniej tradycji Kościoła św. Józef jest też „patronem dobrej śmierci”.
Dlaczego warto wpatrywać się w św. Józefa?
Może być dla nas przykładem, jak być czujnym na słuchanie Słowa Bożego. Jego wrażliwe, choć też smutne, po doświadczeniu Zwiastowania Maryi serce, nie pozostało zamknięte na Boże natchnienia. Dlatego też podczas snu mógł usłyszeć słowa Anioła, który przekazywał mu wolę Bożą. Nie tylko usłyszał, ale okazał posłuszeństwo Słowu. Tak ważne jest dziś być człowiekiem o czujnym sercu, które słucha i w oczach innych odczytuje zaproszenie, aby służyć. Uczy nas, ludzi XXI wieku, dyskrecji i uczciwości. Te słowa w obecnym czasie mocno tracą na znaczeniu, a przecież są bezcenne w budowaniu wzajemnych relacji między ludźmi w rodzinach czy miejscach pracy i nauki.
Odkrywajmy św. Józefa w tym Nowym 2021 Roku. Korzystajmy z darów odpustów i zabierzmy się do przeczytania dobrej książki o tym Patronie. Jedną z wartościowych pozycji jest wspomniana przez Papieża Franciszka w Liście powieść „Cień Ojca” Jana Dobraczyńskiego. Czytając dzielmy się z innymi, ale nade wszystko z wiarą wzywajmy wstawiennictwa św. Józefa i módlmy się za Kościół Powszechny.
s. M. Katarzyna Szulc
