To ostatnia sobota przed adwentem. Koniec Roku Liturgicznego. Dane nam było przeżywać ten ostatni czas, jako swoiste oczekiwanie. Czekaliśmy zakończenia pandemii oraz szczęśliwego rozwiązania tego dla wszystkich trudnego doświadczenia. W tych naszych oczekiwaniach był Chrystus. Podsumowując ten rok liturgiczny, zastanawiam się nad tym, jak dziś mogę odczytać i zrozumieć Ewangelię. Przychodzi mi na myśl historia powołania z Ewangelii wg św. Łukasza 9, 57-62. W tym fragmencie Jezus mówi do trzech osób „Pójdź za Mną”. Pierwsza osoba jest odważna i zapowiada od razu, że pójdzie za Jezusem wszędzie. On odpowiada, że sam nie ma stałego miejsca i pójście za Nim, to zgoda na brak stabilizacji, że nie wszystko w życiu będzie szło tak, jak sobie zaplanuje. Drugi człowiek został zaproszony do podjęcia misji, ale ma poważne powody, żeby przynajmniej odwlec w czasie swoje pójście za Jezusem. To żałoba po zmarłym ojcu, która w tamtejszej kulturze trwała rok i była religijnym obowiązkiem. Jezus przecież znał tamtejsze obyczaje, a mimo to poprosił, aby poświęcić dobre imię dla Niego, swoją pozycję w rodzinie i społeczeństwie.
Zastanawiam się, czy dziś młodzi są gotowi poświęcić tak wiele dla Jezusa? Ostatnia z tych trzech osób ma pragnienie służby, ale chce pożegnać się z najbliższymi. Chrystus mówi mocno: «Ktokolwiek przykłada rękę do pługa, a wstecz się ogląda, nie nadaje się do królestwa Bożego». On zaprasza, aby podjąć wezwanie i żyć teraźniejszością, a nie wracać do przeszłości.
Kiedy rozważam to konkretne Słowo staje przede mną obraz Maryi – Ona pierwsza pokazała, że nie wszystko musi być po Jej myśli. Odpowiadając na wezwanie, aby zostać Matką Syna Bożego, wiedziała, że będzie się to wiązało z poświęceniem siebie. Nie martwiła się o swoje dobre imię, znaczenie w rodzinie czy w lokalnej społeczności. Nie oglądała się wstecz. Swoim oddaniem każdego dnia potwierdzała raz wypowiedziane „Oto ja Służebnica Pańska”.
Maryja jest pięknym wypełnieniem Dobrej Nowiny. Może nam pomagać codziennie rozważać Słowo Boże. Słuchać Słowa sercem, to pytać się na modlitwie jakby Ona postąpiła. W rozpoczynającym się Adwencie w nowym Roku Liturgicznym trwajmy każdego dnia przy Bożym Słowie czuwając i wprowadzając Je w czyn. Bądźmy uczniami o sercu wdzięcznym, uważnym i otwartym na codzienne natchnienia Słowa Bożego.