Głos z Wielkopolski o „Panu z brodą”
24 lipca, 2021

To się wydarzyło w 1960 roku. Chodziłam wtedy do szkoły podstawowej. Pewnego razu przed naszym domem zatrzymał się samochód. Wyszli z niego dwaj księża. Przedstawili się i dodali, że pracują w redakcji „Przewodnika Katolickiego”. Chcieli się spotkać z moim dziadkiem, Antonim Dworczakiem. Niestety, nie było go w domu, gdyż poszedł do księgarni kupić książki. Zawsze tak robił, kiedy dostał emeryturę. Mimo podeszłego wieku zachował sprawność fizyczną i umysłową. Spotkaliśmy go przy istniejącej do dziś cukrowni. Księża przeprowadzili z nim wywiad, zrobili zdjęcie, które  zostało potem zamieszczone w „Przewodniku Katolickim” nr 32/1960, s. 504.

Dziadek nieraz wspominał „Pana z brodą”, który przychodził do ochronki w Podrzeczu. Myślę, że tam zaszczepiono w jego sercu miłość do Ojczyzny oraz zainteresowanie polską historią i literaturą. Jego dzieci, w tym moja mama, uczęszczały do szkoły niemieckiej (obecnie Szkoła Podstawowa nr 1 w Gostyniu) i były bite za używanie na przerwie języka polskiego. W domu natomiast otrzymywały nagrody za czytanie polskich książek. Chociaż mama uczyła się języka ojczystego tylko przez 1 rok, po polsku pisała bezbłędnie. Nieraz się zastanawiałam, myśląc o dziadku, jak to możliwe, że niespełna 3-letnie dziecko mogło mieć wpojone i głęboko utrwalone takie wartości, jak patriotyzm i umiłowanie polskiej historii (dziadek kupował głównie książki historyczne). Odpowiedź znalazłam w licznych artykułach o życiu Edmunda Bojanowskiego,  m.in. z okazji jego beatyfikacji w 1999 r., bądź też 200. rocznicy urodzin, a także o cudach i łaskach uzyskanych za wstawiennictwem tego niezwykłego człowieka. W „Świętogórskiej Róży Duchownej” (nr 1/2014) przeczytałam, iż rok 2014 został ogłoszony Rokiem Błogosławionego Edmunda Bojanowskiego z okazji 200. rocznicy jego urodzin. W artykule wstępnym ks. Adam Adamski COr zwrócił uwagę na najważniejsze aspekty w wychowaniu według Edmunda Bojanowskiego. Są nimi Bóg i Ojczyzna. Tym wartościom miało służyć wychowanie społeczne, intelektualne, ale także fizyczne i zdrowotne, które było brane pod uwagę w ochronkach. W następnym artykule s. Mieczysława Pyśkiewicz, służebniczka dębicka, przedstawiła program obchodów 200. rocznicy urodzin Założyciela Zgromadzeń Sióstr Służebniczek (Starowiejskich, Śląskich, Dębickich i Wielkopolskich). Centralna uroczystość jubileuszowa odbyła się na zakończenie Roku Błogosławionego Edmunda Bojanowskiego, 15 listopada 2015. Najpierw w Grabonogu, miejscu urodzenia Założyciela, a następnie na Świętej Górze w Gostyniu, gdzie „wzrastał ten jeden z najpobożniejszych, najpokorniejszych i najzasłużeńszych katolików Wielkopolski”.

Teraz wrócę jeszcze do początków uroczystości 13 listopada 2013 roku. Mszy Świętej inauguracyjnej to wydarzenie przewodniczył i homilię wygłosił ks. Abp Stanisław Gądecki. Na wstępie Metropolita Poznański przedstawił dom rodzinny Bojanowskiego i Jego cudowne uzdrowienie za sprawą Matki Boskiej ze Świętej Góry, do której zwróciła swe gorące modły matka Edmunda.

Początkowo Edmund uczył się w domu, potem studiował we Wrocławiu. W czasie studiów uniwersyteckich młody Edmund przeżył kolejno najpierw śmierć matki, a w niecałe 2 lata później śmierć ojca. Warto zaznaczyć, że Bojanowski obdarzony był talentem literackim. Przetłumaczył i opublikował „Pieśni serbskie”, a także „Manfreda Georga Byrona”. Przerwane z powodu choroby studia postanowił kontynuować w Berlinie. Niestety nie był tam długo, ponieważ choroba płuc uniemożliwiła mu dalszy pobyt. Wrócił więc do Grabonoga i zajął się oświatą ludu wiejskiego, wychowaniem i dziełami miłosierdzia. Było to ważne szczególnie podczas epidemii cholery. Wtedy Edmund zaopiekował się chorymi i sierotami. Wkrótce stworzył w Gostyniu Dom Miłosierdzia, do którego sprowadził siostry szarytki. Ich zadaniem była troska o chorych, wychowanie sierot i dzieci z miejskiego przedszkola oraz szkolenie dziewcząt, by przygotować je do pracy w ochronkach. Tak powstało Bractwo Wychowawczyń Ochronek, które z biegiem czasu Edmund postanowił przekształcić w Zgromadzenie Sióstr Służebniczek Bogarodzicy Dziewicy Niepokalanie Poczętej. Regułę dla nowego Zgromadzenia opracował m.in. przy pomocy ks. Jana Koźmiana i innych wybitnych postaci tamtej epoki. Pierwszy nowicjat powstał w Jaszkowie k. Śremu. 27 grudnia 1866 roku Abp. Mieczysław Ledóchowski zatwierdził „Statuty i Konstytucje” służebniczek. Siostrom nieraz doskwierała bieda, gdyż musiały utrzymywać się z pracy rąk własnych. Edmund Bojanowski marzył o tym, by zostać kapłanem, niestety postępująca choroba płuc uniemożliwiła mu zrealizowanie tego powołania. Mimo przeszkód stał się wzorem dla swoich córek duchowych i dla ludzi świeckich. Ks. Arcybiskup Stanisław Gądecki stwierdził, że „Edmund swoim życiem i śmiercią dowiódł, że w pójściu za Chrystusem nie jest przeszkodą ani słabe zdrowie, ani krótkie życie, ani brak wyższego wykształcenia, ani brak wolności politycznej Ojczyzny”.

Podczas Mszy Św. beatyfikacyjnej, 13 czerwca 1999 roku w Warszawie, Jan Paweł II powiedział o Edmundzie Bojanowskim, że „Zapisał się w pamięci ludzkiej jako „serdecznie dobry człowiek”, który z miłości do Boga i do człowieka umiał skutecznie jednoczyć różne środowiska wokół dobra. W swojej bogatej działalności daleko wyprzedzał to, co na temat apostolstwa świeckich powiedział Sobór Watykański II. Dał wyjątkowy przykład ofiarnej i mądrej pracy dla człowieka ojczyzny i Kościoła. Ostatnie miesiące życia Edmund spędził na plebani w Górce Duchownej. Zmarł 7 sierpnia 1871 roku. Jego ciało spoczęło w jaszkowskim kościele, a w 1930 roku zostało przeniesione do kaplicy p.w. Najświętszego Serca Pana Jezusa w domu sióstr służebniczek wielkopolskich w Luboniu k. Poznania.

Miesięcznik „Cuda i łaski Boże” (nr 7/2014), poświęcony w całości bł. Edmundowi Bojanowskiemu, przedstawia świadectwa ludzi którzy wyprosili za wstawiennictwem bł. Edmunda potrzebne łaski. Oto dwa z kilku przykładów.

15- letniej Marii Szmyd groziła amputacja nogi z powodu złośliwego guza na kości udowe. Pewnego razu przyśnił jej się człowiek z brodą. Następnego dnia siostra służebniczka przyniosła jej obrazek, na którym widniała postać ze snu licealistki. Siostra Maria przyłożyła obrazek na bolesne miejsce i poleciła, aby gorąco modlić się o cud uzdrowienia za pośrednictwem bł. Edmunda Bojanowskiego. Odtąd modliła się Marysia, jej rodzina i siostry służebniczki. Po badaniach okazało się, że guz zniknął i amputacja była niepotrzebna. Po maturze dziewczyna pojechała do Starej Wsi, aby złożyć świadectwo uzdrowienia, które później Kościół uznał za cud.

Podobnej łaski dostąpił niespełna 40-letni oficer marynarki wojennej, z pochodzenia Polak, pracujący w Peru. Przyjechał on do USA na operację usunięcia lewego płuca, gdyż stwierdzono u niego raka płuc. Przed operacją polska siostra służebniczka wyjęła relikwie bł. Edmunda i przyłożyła do miejsca, gdzie był nowotwór. Cała rodzina, wraz z siostrami, gorąco modliła się o zdrowie młodego mężczyzny za przyczyną bł. Edmunda. Po kilku dniach w szpitalu w Nowym Jorku okazało się, że płuca są zdrowe i operacja nie będzie potrzebna. Od tej pory Johny, który dotąd nie był zbyt religijny, regularnie modlił się, uczęszcza na Msze św. i udziela się w lokalnej parafii.

W miesięczniku „Cuda i łaski Boże” można znaleźć jeszcze inne świadectwa ludzi, którzy za przyczyną naszego Bł. Edmunda wymodlili sobie uzdrowienie nie tylko ciała ale często i duszy.

My, pochodzący z Wielkopolski, możemy być dumni, że tak blisko nas mieszkał i żył kiedyś ten niezwykły, bardzo pobożny człowiek, wzór do naśladowania pod każdym względem.

Anna Hoffmann z Gostynia

Źródła:

  1. Przewodnik Katolicki nr 32/1960
  2. Świętogórska Róża Duchowna nr 1/2014
  3. Cuda i Łaski Boże nr 7/2014

 

Szybki kontakt:

Wyrażam zgodę na przetwarzanie przesłanych danych zgodnie z polityką prywatności

Zgromadzenie Sióstr Służebniczek
Bogarodzicy Dziewicy Niepokalanie Poczętej
ul. Bojanowskiego 8 - 10, 39-200 Dębica
tel. 14 670 40 51 (sekretariat)
email: sekretariatgeneralny@siostry.net

Delegatka ds.ochrony małoletnich
email: ochrona.maloletnich@siostry.net
Inspektor Ochrony Danych
email: iod@siostry.net

Pekao S.A.
33 1240 1923 1111 0000 2029 2265

tel. 14 670 27 14 (furta klasztorna)
email: debica.bojanowskiego@siostry.net

Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.

Polityka prywatności