Dziś, w dobie mediów społecznościowych post kojarzy się z wiadomością umieszczoną na Facebooku czy Instagramie. A czwarty kamień wskazany przez Maryję to też POST, ale jako pewna praktyka, wstrzemięźliwość czy rezygnacja. W piątek nie jeść mięsa, w czasie Wielkiego Postu ograniczyć np. słodycze – tak być może byliśmy uczeni od najmłodszych lat. I to jest prawda. Post jest pewną rezygnacją, jaka może otworzyć drzwi pracy nad sobą i zesłać wiele łask. Dla wielu dbających o piękny wygląd post może też stać się drogą do zdrowia czy idealnej figury. Ale Post, o którym piszemy nie ma nic wspólnego z odchudzaniem.
Post jest zaproszeniem do wybierania tego, co kosztuje, ale również do rezygnacji z tego, co jest dobre. Słowo Boże uczy nas pościć sercem, a nie tylko dbać o post widoczny dla ludzkich oczu. Natomiast Maryja zaprasza nas do modlitwy postem. Tak, post jest modlitwą. I nie chodzi tylko, aby jeść sam chleb i pić wodę. Czasami postem jest zamilknięcie, albo zrezygnowanie z przyjemności obejrzenia ulubionego programu w telewizji, czy też zaprzestanie przeglądania postów na Facebooku. To my, znając siebie zauważamy, z czym mamy jakiś problem, co jest dla nas przysłowiowym zjadaczem czasu. W poście chodzi o intencję, systematyczność i wierność.
Post to podarunek od Boga, ponieważ pomaga nam stawać się wolnymi. Maryja uczy nas dokonywać zwycięstw duchowych, a Post przeżywany z miłością dokonuje niezwykłych cudów. Post to też ofiara złożona Panu Bogu z miłości do Niego i nie da się oddzielić od modlitwy. On pomaga nam wejść na drogę nawrócenia i wolności. Jezus uczy nas modlitwy i postu. Sam będąc na pustyni pościł przez 40 dni.
Być może się zastanawiasz: Czy post jest dla mnie? Nie jestem na niego gotowy. Nie, to ponad moje możliwości. Jeśli tak jest, to może warto bardziej pomyśleć o istocie postu i podjąć refleksję, aby rozpocząć post sercem. Maryja prosząc o Post zaprasza do głębszej modlitwy i miłości. Ona najlepiej zna drogę do serca swego Syna.