W dniach 13-15 września 2024r. w Krościenku nad Dunajcem odbyły się rekolekcje Rodziny Bł. Edmunda Bojanowskiego. Wszystkich uczestników było 44 osoby: z Warszawy, Częstochowy, Odporyszowa, Żabna oraz z Kamienia, w tym 15 dzieci. Rekolekcjom przewodniczył o. Sylwester Cabała redemptorysta, a pieczę nad całokształtem sprawowała jak zwykle niezastąpiona s. Eliza Sułkowska, przy pomocy s. Ewy Kitlińskiej i s. Danuty Sarata.
Hasłem przewodnim były słowa: „Kościół domowy, rodzina z misją”, a temat naszych rozważań brzmiał: „Uczestniczę we wspólnocie Kościoła”.
Rekolekcje rozpoczęliśmy od spotkania organizacyjno – zapoznawczego oraz przygotowania liturgii na wieczorną Eucharystię. Każdy dzień zaczynaliśmy medytacją „edmundową” prowadzoną przez o. Sylwestra, a kończyliśmy Apelem Jasnogórskim.
W pierwszej konferencji, która brzmiała „Kościół Domowy – rodzina z misją”, Ojciec podkreślił, że w każdej ze wspólnot zarówno w rodzinie, jak i w Kościele, chce być obecny Chrystus. Takie jest duchowe znaczenie sakramentu małżeństwa, by Jezus chronił i błogosławił całemu naszemu życiu, o czym świadczą wypowiadane słowa przysięgi małżeńskiej: „…tak mi dopomóż Panie Boże Wszechmogący…”. Dlatego trzeba Jezusa zapraszać do swojego domu, by ten dobrze funkcjonował.
Tytuł sobotniej konferencji brzmiał „Misja rodzenia do wiary”. Duchowe rodzicielstwo, to umiejętność przyjmowania i dawania – dzielenie się tym, co Bóg daje nam darmo. Kolejnym sobotnim punktem było adoracja Najświętszego Sakramentu, podczas której rodzina z Żabna poprowadziła różaniec z rozważaniami. Także w sobotę p. Mariola Kazimierska z fundacji Salvator poprowadziła warsztaty dla dzieci o słudze Bożej Helenie Kmieć, której 10 maja br. rozpoczął się proces beatyfikacyjny. Następnie postać Heleny brutalnie zamordowanej 14 stycznia 2017 roku na misji w Boliwii, p. Mariola przybliżyła dorosłym.
Z uwagi na deszczową pogodę zamiast grilla w ogrodzie, siostry przygotowały nam smaczne kiełbaski w piekarniku, a następnie w świetlicy spędziliśmy radośnie czas przy wspólnym śpiewie pieśni regionalnych i biesiadnych.
W kolejnej konferencji pt. „Misja rodzenia do wiary”, ojciec poruszył duchowy wymiar rodzicielstwa. Zacytował słowa Ojca Świętego Franciszka, że mamy być uczniami – misjonarzami. Trzeba się ciągle uczyć, by przekazać wiarę dzieciom. Jeśli chcemy komuś coś dać, to trzeba to mieć, czyli jak mamy głęboką wiarę i nią żyjemy, to wtedy z łatwością przekazujemy ją dzieciom.
W niedzielę dzieci wysłuchały konferencji na temat Chrztu Świętego, natomiast w homilii ojciec nawiązał do naszego Patrona bł. Edmunda Bojanowskiego, pokazując na podstawie prowadzonych przez niego zapisków w Dzienniku, jak przeżywał niedzielę. Jeśli przeżył ją z Bogiem i na rozmowie z ludźmi wedle Boga, to taki dzień mógł zaliczyć do najszczęśliwszych.
Na zakończenie rekolekcji wyraziliśmy ogromną wdzięczność O. Sylwestrowi Cabale CSsR za przekazane nam treści, Siostrom za wszelką pomoc w przeżyciu rekolekcyjnych dni oraz wspólnocie domowej za ugoszczenie nas w krościeńskim domu.
Warto zaznaczyć, że przez te parę dni wytworzyła się między nami szczególnie przyjazna, rodzinna atmosfera. Rozmawialiśmy ze sobą tak, jak byśmy się znali całe lata. Uduchowieni, po obiedzie wróciliśmy do swoich domów.
red. Tadeusz Barłóg REB Kamień
Moje krótkie świadectwo!
No właśnie, uduchowieni. W moim rozumieniu przekaz o. Sylwestra o duchowości był bardzo głęboki i trudny. Ja to pojmuję tak, że wiara, a duchowość to dwie różne rzeczy. Można być głęboko wierzącym, ale nie mieć duchowości.
Duchowość to bycie w relacji z Bogiem. Ja, co rano rozmawiam z Bogiem dziękując, że się obudziłem, że dał mi nowy dzień i powierzam go Jezusowi, abym przez działanie Ducha Świętego umiał dostrzec i pełnić wolę Bożą. Bo w życiu nie jest zawsze tak, jak bym chciał. Bóg ma swój plan na moje życie, a ja tylko muszę się z tym godzić i ufać Mu bezgranicznie, a wtedy zadzieją się w moim życiu cuda.
Jeszcze na tydzień przed rekolekcjami nie wiedziałem, czy pojadę. A tu nagle cud! Znalazło się dla mnie miejsce i to jest właśnie w moim pojęciu ta duchowość.
Tadeusz Barłóg
Wspaniały czas rekolekcji w Krościenku. Czas przeznaczony dla Boga, spędzony z Bogiem i ludźmi. W ciszy, w spokoju, nawet otoczenie gór sprawiało, że człowiek inaczej czuje bliskość Boga. Niesamowita atmosfera przyjaźni i pokoju od sióstr Służebniczek. Każda z nich, jak ciepło na zziębnięte ręce. To wszystko złożyło się na wspaniale przeżyty czas modlitwy. Moje serce się ubogaciło.
Danuta Wasylewicz-Michalska