We wspomnienie Najświętszej Maryi Panny z Lourdes Kościół obchodzi Światowy Dzień Chorego. Łaciński termin patiens, oznaczający cierpiący, cierpliwy, wytrzymały, wyrozumiały, używany jest w stosunku do osób, które w wyniku utraty zdrowia cierpią fizycznie, psychicznie i duchowo. Stąd też jako dotknięte chorobą korzystają z opieki medycznej. Termin „chory” w użyciu potocznym stosowany jest zamiennie z nazwą „cierpiący”. Należy jednak dokonać rozróżnienia tych pojęć. Chory zazwyczaj cierpi. Natomiast przyczyną cierpienia, oprócz choroby, może być reakcja psychiki na zło fizyczne lub moralne. Jan Paweł II uczy, że cierpienie jest czymś bardziej podstawowym od choroby, bardziej wielorakim, a zarazem głębiej jeszcze osadzonym w całym człowieczeństwie. Do tej pory nie została wypracowana uznawana przez wszystkich definicja choroby.
Refleksja nad losem chorych skłania do analiz wykraczających poza krąg zainteresowań medycyny, a dotykających godności człowieka, zwłaszcza w perspektywie teologiczno-moralnej. Chory bowiem podlega procesom nie tylko biologicznym, lecz również psychicznym, duchowym i religijnym. Doświadcza całym swoim „ja” dramatu cierpienia spowodowanego chorobą. Stąd też niejako „dotyka” on fundamentalnych wartości takich jak: prawo do życia, umacnianie zdrowia, autonomia decyzji, obowiązek zachowania tajemnicy ze strony lekarza, uszanowanie jego człowieczeństwa i godna śmierć. Chory zmagając się z cierpieniem, staje wobec pytania o wartość i sens swojego życia. Odpowiedź na nie jest niełatwa, dlatego człowiek zmagający się z chorobą potrzebuje wiary i modlitwy. Magisterium Kościoła podkreśla, że pełnego wyjaśnienia dotyczącego wartości życia ludzkiego i jego ostatecznego znaczenia udzielają nauki biblijne i teologiczne. Dlatego też chrześcijańskie postrzeganie choroby związane jest w sposób ścisły z antropologią chrześcijańską. Jego fundamentem jest transcendentna i niezbywalna godność człowieka oraz równość w niej wszystkich ludzi.
Pismo Święte nie zajmuje się wprost chorym i jego prawami we współczesnym ich rozumieniu. Najczęściej autorzy biblijni poruszają problemy chorego w odniesieniu do przymierza oraz wiary w Boga, który przychodzi z pomocą człowiekowi. Chory skarży się Bogu na cierpienie i prosi o pomoc. Cierpienie spowodowane chorobą staje się dla niego okazją do przemiany serca. Stąd też Boże przebaczenie daje mu siłę powrotu do zdrowia (Wj 15, 26). W Starym Testamencie ukazywane jest cierpienie chorego z powodu konkretnej choroby. Najobszerniejszy katalog chorób znajduje się w Księdze Powtórzonego Prawa.
Chrystus, troszcząc się o życie wieczne człowieka, głosząc prawdę o nim, nie zapomina o jego życiu ziemskim i kłopotach z nim związanych. Pochylając się nad chorym, uzdrawiając go, często żąda od niego wiary. Wzruszony cierpieniami pozwala się choremu dotykać i bierze na siebie jego nędzę. W ten sposób podkreśla prawo do życia, a zarazem obowiązek troski o nie.
Sobór Watykański II w oparciu o objawienie Boże wskazuje, że „Bóg jako Pan życia powierzył ludziom wzniosłą posługę strzeżenia życia, którą człowiek ma wypełnić w sposób godny siebie” (Gaudium et spes 51). Jan XXIII w encyklice Pacem in terris za fundament ludzkich praw uznaje „prawo do życia i nienaruszalności ciała, do posiadania środków potrzebnych do zapewnienia sobie odpowiedniego poziomu życia, do których należy zaliczyć także opiekę zdrowotną i niezbędne świadczenia ze strony władz na rzecz jednostki” (nr 11).
W kontekście Światowego Dnia Chorego warto przypomnieć, że Jan Paweł II uważał chorego za świadka Ewangelii cierpienia. Cierpienie bowiem i choroba pozwalają mu na zrozumienie tajemnicy człowieka. Poprzez nie doświadcza on kruchości swej egzystencji. Z drugiej strony w Osobie Jezusa znajduje dla siebie oparcie i wyzwolenie z lęku przed przemijaniem. Misterium Jego Męki nadaje sens każdemu cierpieniu, które jest życiową próbą, ale rozjaśnioną nadzieją zmartwychwstania.
ks. dr hab. Ireneusz Stolarczyk