Nie wiem jak Ty, ale ja, kiedy zaczyna się coś nowego mam ogromne pokłady nadziei i radości oraz jakiś lęk czy temu podałam… Co się wydarzy? Czy nie przegapię ważnych chwil? Taki właśnie „nowy początek” dzisiaj zaczynamy, kiedy mówimy sobie Błogosławionego Nowego 2022 Roku.
Zaczynam z nowymi lub starymi, ale dobrymi planami. Bóg daje nam kolejne 365 dni na wypełnianie Jego woli i na czynienie dobra. Otrzymujemy też szczególną Nadzieję w osobie Świętej Bożej Rodzicielki Maryi. Ona pragnie być naszą Przewodniczką w tym, co dla nas może jeszcze niejasne i ciemne. Pragnę mocno uchwycić się Jej dłoni, bo spoglądając w ostatnich dniach na miniony rok dostrzegam, jak upadałam, potykałam się o moją samotność, kiedy nie trzymałam Jej za rękę i nie kroczyłam Jej śladem. Widzę, jak najbardziej raniłam siebie, kiedy próbowałam sama, według moich planów wypełniać Bożą wolę. Niepokalana, która przyjęła Boży zamysł względem Niej, pokazuje nam swoją drogę wiary, kiedy oczywiste i pewne było słowo, które usłyszała: „Pan jest z Tobą”, „Nie bój się, Maryjo”, jesteś „Obdarzona łaską”. Na każdy dzień Nowego Roku Bóg w swoim Słowie daje nam zapewnienie, że jest z nami w naszej historii życia.
W Piśmie Świętym zapisano 365 razy słowa: „Nie lękaj się”. Lęk towarzyszy nam bardzo często, ale nie jest złym uczuciem. On pomaga nam ufać. Bóg mówiąc „Nie lękaj się”, chce jakby nam powiedzieć: „Nie poddawaj się lękowi, nie pozwól, aby on Ciebie paraliżował”. Lęk rozbudza naszą odwagę szczególnie w sytuacjach, które nas zaskakują, pozwala wydobywać z nas pokłady męstwa. Maryja, odważna Służebnica Pańska chce dziś mocno uchwycić nasze dłonie i pragnie poprowadzić po nieznanych drogach tego Nowego Czasu.
Znajdź chwilę, aby uczynić postanowienia, a może bardziej plany na to, co nowe. Wytyczanie celów pomaga nam dostrzegać marzenia, odkryć jakie są nasze pragnienia i realnie popatrzeć na to, co przyniesie przyszłość.
Nie bójmy się marzyć i planować. Dla mnie takim wzorem jest bł. Edmund Bojanowski. Dlaczego? Bo on nieustannie wytyczał sobie nowe cele, a kiedy Bóg miał inne plany, to nie panikował, tylko szukał Jego woli. Otwórzmy się na to, co przed nami i pozwólmy Bogu, aby nas poprowadził.