Ostatnia niedziela stycznia była dniem, w którym, jak wierzę, nasz Ojciec Edmund również przez pośrednictwo kilku swoich sióstr Służebniczek pomógł komuś być bliżej Boga, aby jeszcze bardziej otworzyć swe serce na potrzeby braci i sióstr wokół siebie.

Wszystko miało miejsce w tarnowskiej parafii Miłosierdzia Bożego, gdzie uczestniczyłyśmy we Mszach Świętych oraz mogłyśmy posługiwać poprzez głoszenie, śpiew oraz wspólną modlitwę.

Było nas dziewięć z pięciu wspólnot: s. M. Katarzyna Szulc, s. M. Katarzyna Dudko, s. M. Barbara Mądro, s. M. Anna Serwin, s. M. Joanna Bochnak, s. M. Ewelina Kozak, s. M. Bernadetta Dąbrowska, s. M. Urszula Kowal i s. M. Anna Gruszewska.

Słowo głosiła s. M. Katarzyna Szulc, bazując na interpretacji ikony Bł. Edmunda Bojanowskiego. Zwróciła szczególną uwagę na źródło, z którego nasz Założyciel czerpał siłę do niesienia pomocy innym, czyli na Eucharystię i żywą relację z Bogiem, które inspirowały i motywowały go do przekraczania ludzkich ograniczeń oraz czynienia dobra i głoszenia Dobrej Nowiny pomimo „niesprzyjających warunków”. Siostra ukazała też realizm życiowy bł. Edmunda, zestawiając go z głęboką wiarą, która wpływała na jego decyzje. Przesłanie dotykało aktualnych trudów człowieka, a zarazem wskazywało jasno na antidotum, z którego każdy z nas wzorem Bojanowskiego może darmo zaczerpnąć i podtrzymywać pasję bycia dla innych, a zarazem pogłębiać prawdę o dziecięctwie Bożym i bliskości Maryi w swym życiu.

Aby parafianie mogli poznać bliżej życie bł. Edmunda, w dolnym kościele była możliwość obejrzenia wystawy przybliżającej jego osobę. Ponadto każdy był obdarowany cukierkiem z myślą Edmundową oraz obrazkiem przedstawiającym omawianą ikonę wraz z tekstem modlitwy.

Bł. Edmund Bojanowski wpisał się doskonale w niedzielę Słowa Bożego, jako praktyk wprowadzania Słowa w czyn, a refren psalmu: Słowa Twe Panie są duchem i życiem mogły przypominać swoisty życiowy refren bł. Edmunda, do którego wyśpiewania oraz przeżywania zaprasza każdego człowieka.

Bogu niech będą dzięki za każde okazane nam dobro i życzliwość.

s. M. Anna Gruszewska