Być może nosisz w sobie wspomnienie, jak czekałeś na coś ważnego: urodziny w dzieciństwie, spotkanie z długo niewidzianym przyjacielem, trudny sprawdzian w szkole, rozmowę o pracę… Pewnie różne uczucia wtedy się pojawiały: radość, niepewność, strach, lęk, pokój lub inne, znane tylko Tobie. Jedno, co łączyło te wszystkie wydarzenia to jakaś forma oczekiwania.
Piszę o tym dziś, w sobotę, przed rozpoczęciem Adwentu, czasu oczekiwania na Boże Narodzenie.
Na co lub na kogo będę czekać? Czy w ogóle będę czekać? To pytania, na które warto dziś sobie odpowiedzieć. Nawet jak nie będziesz czekać ON PRZYJDZIE! Mimo wszystko wierzę, że zapragniesz czuwać, że w Twoim Sercu zdarzy się CUD.
Szczególną towarzyszką tej pielgrzymki oczekiwania jest Maryja. Ta „Patronka milczącej obietnicy” może poprowadzić Ciebie i mnie przez cztery tygodnie Adwentu. Zapraszam Cię, abyśmy zrobili to wspólnie. Co więc proponuję? Zacznij od planowania!!! Spójrz na swój dzień i zobacz, kiedy możesz się z Nią spotkać – może uczestnictwo w Roratach… Maryja uczy nas trwania przy Sercu Syna, a Eucharystia to najpiękniejsze spotkanie, które jest CUDEM, bo Bóg staje się dla nas ciałem i chlebem. A jeżeli nie możesz być codziennie na Roratach, to może osobista adoracja będzie dobrym czasem na spotkanie z Sercem Jezusa. Zapragnij też pomilczeć, aby usłyszeć Słowo, jakie Bóg kieruje do Twojego życia. Oczekując, stań się darem dla innych. W Adwencie może trzeba przewartościować spotkania z „mniej wirtualnie na bardziej realnie”. Należymy do pokolenia, które nie lubi czekać, ponieważ uważa, że każda bezczynność jest marnowaniem czasu, dlatego bezmyślnie wpatrujemy się w ekrany smartfonów oczekując, że czas będzie płynął szybciej. Może warto pozwolić sobie na czas bez komórki i wirtualnego świata… Zobaczysz, że zyskasz o wiele więcej!!!
Wyruszmy w czas oczekiwania z nadzieją, że Ten, na Którego CZEKAMY jest naszym Życiem i chce abyśmy żyli. Nie dyspensuj się w tym roku na samą myśl o tym, że znowu Adwent, a Ty masz już dość. Zbliż się do Maryi, Ona chce Ciebie i mnie przeprowadzić przez ten czas oczekiwania, aby Jej Boski Syn mógł się później narodzić w Twoim sercu i Twoim życiu.