Przychodzi taki moment, w którym Jezus oczekuje odpowiedzi i samookreślenia. Czytam i słucham Słowa /Mt 16, 13-20 /, kiedy Piotr wyznaje, kim jest dla niego Jezus. I do mnie przychodzi pytanie: Kim dla mnie jesteś Chryste? To zapytanie nie o motywację, ale o Osobę, o hierarchię wartości. Dla Piotra Jezus był Mesjaszem i Panem, a dla mnie?
Odpowiedź nie musi być natychmiastowa. Tyle już słów wypowiedziałam i znam smak braku wiary, ale znam również miłosierne pojrzenie Chrystusa, które nie mówi: „A nie mówiłem, że upadniesz? Nie bądź pewna, bo pewność niepewna”.
On taki nie jest. Dziś już wiem, że pytając siebie, kim jesteś dla mnie Panie, pytasz o miłość i o serce. O to, kto jest w nim pierwszy, o kim teraz myślę…
W tym fragmencie Jezus nie tylko zadaje Piotrowi pytanie, ale również mówi mu, kim sam Piotr jest dla Niego. Widzę, że bardzo mało słuchamy tego, co Pan chce powiedzieć nam o nas samych. A przecież, On najlepiej nas zna i wie, co jest w naszych sercach.
Nowy miesiąc, nowa szansa. Może to dobra okazja, aby sięgnąć po Pismo Święte… Posłuchać w telefonie nie tylko muzyki , a i nie tylko na YouTube można usłyszeć dźwięki. Zachęcam do codziennego, 15 minutowego słuchania Słowa Bożego. Dowiesz się, co Pan Bóg o Tobie myśli, a jak zaczniesz słuchać Słowa, to Ono zajmie się twoim sercem. Otwórz się na Słowo!!! I zacznij żyć.