Ostatnio słyszymy w czytaniach mszalnych o spotkaniu Jezusa Zmartwychwstałego z uczniami, ale nie odnajdujemy w Piśmie Świętym żadnej wzmianki o tym, że widział się z Maryją.
W tych dniach często pytałam Matkę Bożą czy widziała Zmartwychwstałego? I ilekroć czekałam na odpowiedź to zaczynałam powracać do Misji Maryi, jaką Jezus Jej polecił, kiedy umierał na krzyżu. Resztkami sił, w niewyobrażalnym bólu Jezus swojej Matce, zawsze wiernej, pierwszej Uczennicy powierzył nas. „Niewiasto oto syn Twój”. Maryja przyjęła to zadanie i tak, jak po Zwiastowaniu, od razu była gotowa, aby odpowiedzieć na to wezwanie.
Powołanie jest zawsze misją, a misję zostania Matką św. Jana, a w Jego osobie każdej i każdego z nas, Maryja przyjęła. Poszła z pośpiechem, bo uczniowie stali się jak owce pozbawione Pasterza. Ona, zawsze wierna, szuka swoich dzieci po dzień dzisiejszy, aby stawać się im Matką.
Trwając na modlitwie, poproszę Maryję, aby szukała smutnych, przygnębionych i zawiedzionych współczesnych dzieci, które uciekają przed promieniami Zmartwychwstałego i Miłosiernego Syna. Uciekają, bo nie wierzą, że On jest Pokojem. Odsuwają się rozgoryczeni i zapominają, że w Eucharystii jest żywy i prawdziwy Bóg, który daje się nam przez równie słabych uczniów. Ukochał ich i nie zwątpił, dlatego po Zmartwychwstaniu szukał apostołów, aby im powiedzieć, że posyła ich na cały świat. Jezus nie wyrzucał uczniom zdrady, tchórzostwa, braku wierności, ale jeszcze raz potwierdził wybór znad jeziora, kiedy na początku powołania powiedział: „Pójdźcie za Mną, a staniecie się rybakami ludzi”.
Dziś przed nami Noc Miłosierdzia. Daj się zaprosić do wieczernika modlitwy, żeby Jezus mógł spojrzeć Ci w oczy. Pozwól tej Nocy, jak św. Tomasz, odnaleźć się i zbliżyć do Ran Zmartwychwstałego.
Jezus dał Ci Maryję za Matkę. Jeśli boisz się zbliżyć do sakramentów, to idź do Jezusa przez Maryję. Ona Cię podprowadzi i będzie wstawiać się za Tobą.
Nie zmarnuj ogromnego daru, jaki został nam dany w Niedzieli Miłosierdzia i przyprowadź do tego Źródła siebie oraz wszystkie zagubione i umiłowane dzieci Boże.