Dziś, ten właśnie uczynek miłosierdzia ma mi pomóc zrozumieć, że jestem godny Chrystusa. On – Bóg za mnie i dla mnie stał się człowiekiem, uniżył się, zgodził na cierpienie i doświadczenie tego, czego wcale nie musiał.
Warto dziś rozważyć słowa z Ewangelii św. Łukasza 15, o Miłosiernym Ojcu. Kiedy zagubiony, upodlony przez swój grzech syn powrócił do Ojca, ten kazał dać mu nową szatę. Przyodział go miłością i nowym życiem. W tym uczynku nie chodzi tylko o to, aby dać komuś ubranie, ale o przywrócenie utraconej godności.
Pomyśl: Nagimi jesteśmy, gdy odrzucamy łaskę, gdy sami ranimy siebie swoim grzechem i kiedy ten grzech dotyka także moich bliskich. Przypomnij dziś sobie, że kiedy ostatnio byłeś u spowiedzi świętej? Czy wierzysz, że Bóg przyodziewa Ciebie nową szatą i zawsze jak wracasz do Niego przygotowuje ucztę? Zapraszam dziś do rozważanie tego uczynku miłosierdzia św. Józefa, którego wzywamy jako pociechę nieszczęśliwych. Proś by ten świadek czynów miłości Jezusa pomagał Tobie stawać się człowiekiem miłosierdzia.
I jeszcze jedna zachęta, może w Roku św. Józefa przejrzysz też swoją szafę z odzieżą i w tym drobnym geście wspomożesz kogoś w potrzebie.
Módl się: Podaj intencję, jaką przedstawiasz przez wstawiennictwo św. Józefa i módl się Litanią.
Św. Józefie, pociecho nieszczęśliwych, Opiekunie Kościoła Świętego, pomagaj mi dostrzegać potrzebujących w różnych wymiarach ich ubóstwa. Bądź przy mnie, kiedy po grzechu chcę wrócić do Ojca. Pomóż mi, ilekroć przystępuję do sakramentu pokuty i pojednania, wspominać takie słowa: „Przynieście szybko najlepszą szatę i ubierzcie Go, dajcie mu też pierścień na rękę i sandały na nogi” (Łk 15, 22).