Dwie rzeczywistości – konsekracja i czas zwykły
29 stycznia, 2021

Trwając wobec Boga we wspólnocie  w miesiącu, który zatrzymuje nas nad tematem konsekracji oraz w czasie, który w Kościele jest określany mianem zwykłego spróbujemy wraz z o. Edmundem połączyć te dwie rzeczywistości. Bóg powołując każdego człowieka daje mu konkretne zadanie, konkretną drogę- naszą wyznacza szlak konsekracji, która poprzez miłość czyni zwyczajne rzeczy niezwykłymi. Jakże blisko tej prawdy był nasz o. Założyciel, który choć ślubów nie składał bardzo mocno nimi był przesiąknięty. Wszystko co robił odnosił do Boga, u Niego szukał odpowiedzi, czy pociechy, wszystko Jemu zawierzał.

,,Byłem w Kościele. Pomodliłem się gorąco na intencję ochronki rąbińskiej jako przy dzisiejszej rocznicy jej otworzenia przed trzema laty”


W swoim życiu ukochał Wolę Boga i bardzo pragnął ja wypełnić, czyniąc wszystko co się Jemu podoba.

,,Prosiłem Boga Najmiłosierniejszego, aby dał mi łaskę wytrwałości i zupełnego zgadzania się z Jego Wolę Świętą. Na tę intencję przyjąłem dziś podczas Mszy Świętej Komunię Świętą’’

Jego jakby to można rzec swoista konsekracja była mocno związana z Eucharystią, podczas której to Jezus jako pierwszy ofiarowuje Siebie Ojcu.,, Nikt nie przychodzi do Ojca jak tylko przeze Mnie” Bł. Edmund znajdując w tych słowach zachętę, bardzo często uczestniczył  nawet w kilku Mszach Świętych włączając w to Jezusowe ofiarowanie Samego siebie.

,, Poszedłem Bogu zanieść moje zbolałe serce…”

,, Podczas Mszy Świętej odprawianej na intencje uproszenia błogosławieństwa Bożego na przyszłość dla naszego domku i podziękowanie za łaski i błogosławieństwo…
przystąpiłem do komunii św.’’

W innym miejscu…
,, Spóźniwszy się z wyjściem nie byłem w Kościele, a tak mi było potrzeba odetchnąć przed Bogiem. Pomodliłem się w domu”

,, Przed 7 -mą  godziną rano poszedłem w Mórce do Kościoła. Zostałem na jutrznie i byłem na wszystkich trzech Mszach Świętych”

Kochał Boga i bardzo pragnął wszystko czynić z miłości do Niego, a choć przecież był nazwany społecznikiem z racji na swą szeroką działalność, cieszył się z krótkich chwil samotności, którą jak wiemy wypełniał obowiązkami, a nade wszystko modlitwą.

,,Byłem w Kościele, wróciłem na obiad. Po południu  samiutenek zostałem. Czuję iż samotność coraz milszą mi się staje. Jakże błogo żyć w takiej ciszy’’

W tej ciszy kiedy łączył swą duszę z Bogiem, odczytywał Jego pragnienia, ruszając do chorych, ubogich, organizując opiekę dzieciom. Swoje życie poświęcił służbie człowiekowi, służąc w nim Samemu Bogu.

,,Poszedłem do Instytutu. Wstąpiwszy do chorych zastałem u kobiet nową chorą z miasta, bliską śmierci staruszkę, która witała mnie wyciągając ręce ku mnie i prosiła, aby ją podnieść i na drugi bok położyć, bo nie było w tej chwili nikogo w Sali, który by jej mógł tę przysługę zrobić. Podźwignąłem ja jak umiałem’’

Dobrze wiedział, że życie nie składa się z samych sukcesów, że wiele w nim porażek i cierpienia i to też zawierzał Bogu, nic nie zostawiając dla siebie. Był Bożym narzędziem wiedział, że jego życie nie należy do niego, dlatego żadnej okazji nie marnował, by zbliżyć się do Boga, a wszystko rozwijało go duchowo.

,,Wszystkie te dzisiejsze wiadomości dziwnie mnie ucisnęły w sercu. Prosiłem Boga gorąco przy wieczornych modłach, aby to wszystko ku dobremu obrócić raczył, a moje zmartwienie przyjął najmiłosierniej jako drobną ofiarę za moje grzechy’’

W innym miejscu…

,, Dawno nie miałem tak przykrej chwili jak ta, którą mi dzisiaj ta wiadomość sprawiła. Darmo. Chociaż najczęściej usuwa mi się to, w czym najpomyślniejsze zakładam sobie nadzieje, trzeba przecież ofiarować to Bogu. Racz tylko Panie wszystko to ku dobremu i naszemu zbawiennemu pożytkowi obrócić”

Oddając Bogu swe życie, oddał je całkowicie i nieodwracalnie, dlatego Bóg mógł przez jego zwyczajną, szarą codzienność , którą wypełniał miłością  doprowadzić go do największego szczęścia- świętości.

Bł. Edmundzie, nasz  Serdecznie Dobry Ojcze prosimy Cię, abyśmy podążając drogą konsekracji, ufając bezgranicznie Bogu, nie bały się oddać swego życia całkowicie z jego radościami i niepowodzeniami. Uproś nam oczy i serce pełne wiary byśmy zwyczajne rzeczy w miłości czyniły niezwykłymi, a śluby przezywały jako pomoc w osiągnięciu szczęścia wiecznego.
Bł. Edmundzie przykładzie ufnego zawierzenia Bogu- módl się za nami.
                                                                                                             

s. Anna Gołdyn

Szybki kontakt:

Wyrażam zgodę na przetwarzanie przesłanych danych zgodnie z polityką prywatności

Zgromadzenie Sióstr Służebniczek
Bogarodzicy Dziewicy Niepokalanie Poczętej
ul. Bojanowskiego 8 - 10, 39-200 Dębica
tel. 14 670 40 51 (sekretariat)
email: sekretariatgeneralny@siostry.net

Delegatka ds.ochrony małoletnich
email: ochrona.maloletnich@siostry.net
Inspektor Ochrony Danych
email: iod@siostry.net

Pekao S.A.
33 1240 1923 1111 0000 2029 2265

tel. 14 670 27 14 (furta klasztorna)
email: debica.bojanowskiego@siostry.net

Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.

Polityka prywatności