Gotowość na stracenie życia
09 listopada, 2020

Niby takie proste a jakże trudne, niby już dokonane a wciąż lęk. W ostatnim czasie jakże aktualny temat, życie i śmierć przewija się od kilku miesięcy w statystykach Covid 19.
Strach przed zarażeniem, lęk  – zarażonych, nadzieja wracających do zdrowia, łzy żegnających bliskich. Zmęczenie służby zdrowia, kłótnia rządzących, bezsilność ludzi czekających na pobranie wymazu, osamotnienie tak wielu ludzi doświadczających  innych dolegliwości…
A teraz jeszcze protest przeciw życiu, ataki na Kościół, księży, ..wulgaryzmy bezstresowo wychowanej młodzieży…, którą dziś tak łatwo manipulować.

Wolność! Równość! Prawo!
Serce się kraje, gdy na jakieś obdartej tekturze, którą trzyma młodziutkie Dziewczątko czytam.. ”Oto ciało moje…”Jezu czy oni w ogóle wiedzą o co walczą? Czy zdają sobie sprawę, że walczą z Bogiem?
Łza się w oku kręci, gdy patrzę na zdjęcie Adrianka ze naszego Skoczowskiego DPS. Nic nie mówił, ale w jego oczach sama miłość.
A oni o to walczą, aby takich dzieci jak Ty Adusiu nie było, i aby taka zbrodnia była na mocy prawa.

W  wyobraźni powracają obrazy kochających rodziców tulących niepełnosprawne  dzieci.
I jak echo dźwięczą w głowie słowa modlitwy młodego płaczącego taty, nad łóżeczkiem kilkumiesięcznej córeczki: ”Boże niech będzie niepełnosprawna, upośledzona, ja będę się nią opiekował, tylko mi jej nie zabieraj.” Zabrał…

Jakże zmienił się ten świat przez te ostatnie miesiące, możeśmy się za dużo do siebie zbliżyli, pomimo maseczek i dystansu, możeśmy za dużo zaczęli sobie pomagać, troszczyć się bardziej o siebie nawzajem, troszczyć się więcej o starszych…? Dlatego zły tak się wściekł, dlatego tak wyje.

„Nie bójcie się … każdy włos na waszej głowie jest policzony….”
„Jeżeli matce wolno zabić swoje dziecko, cóż może powstrzymać Ciebie i Mnie, byśmy się wzajemnie pozabijali..” Jan Paweł II

W obliczu tych trudnych wydarzeń, w listopadowej zadumie staję przy grobach najbliższych memu sercu. Trochę im zazdroszczę, że już są po tamtej stronie…
Ale to jest dobry czas, by odpowiedzieć kolejny raz na to pytanie:
Czy jestem gotowa na stracenie życia…?!
I pytam siebie samą – Agnieszka i jak z twoim umieraniem dla Jezusa? Dojrzałaś  już? Dorosłaś?

Z  bijącym sercem, z wiarą jak ziarnko gorczycy powtarzam kolejny raz „Oto jestem Panie” !!!

 

s. M. Agnieszka Pawełek

Szybki kontakt:

Wyrażam zgodę na przetwarzanie przesłanych danych zgodnie z polityką prywatności

Zgromadzenie Sióstr Służebniczek
Bogarodzicy Dziewicy Niepokalanie Poczętej
ul. Bojanowskiego 8 - 10, 39-200 Dębica
tel. 14 670 40 51 (sekretariat)
email: sekretariatgeneralny@siostry.net

Delegatka ds.ochrony małoletnich
email: ochrona.maloletnich@siostry.net
Inspektor Ochrony Danych
email: iod@siostry.net

Pekao S.A.
33 1240 1923 1111 0000 2029 2265

tel. 14 670 27 14 (furta klasztorna)
email: debica.bojanowskiego@siostry.net

Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.

Polityka prywatności